Amerykańska waluta w ostatnich tygodniach pozostaje słaba. Nie zmienił tego fakt zwycięstwa w wyborach prezydenckich Joe Bidena. Słabszy zielony to także konsekwencja rosnącej fali zakażeń w USA, w ostatnich dniach widzimy lepszą sytuację w Europie, a gorszą w Stanach. Pojawiły się więc głosy szczególnie z ramienia Demokratów o tym, by wprowadzać obostrzenia. Nie trzeba mówić, jakie by to przyniosło negatywne konsekwencje dla gospodarki. Co ciekawe, lockdowny, które miały miejsce na naszym kontynencie, nie wywarły wpływu na odczyty PMI dla przemysłu, które w większości krajów znalazły się na poziomach powyżej 50 pkt. Nieco gorzej sytuacja wypadła w sektorze usług. Jeśli chodzi o dalsze losy dolara, to powraca znów temat pakietu fiskalnego. Ponoć Demokraci są w tej chwili bardziej skłonni porozumieć się z Republikanami i wprowadzić chociażby mniejszy pakiet zaproponowany przez senatorów. Prezydent elekt Joe Biden jest zaniepokojony tym, że gospodarka zostałaby bez żadnego wsparcia od początku roku. Jeśli jakiś nowy program zostanie wprowadzony, to może to oznaczać nowy powiew optymizmu na rynkach i tym samym pogłębienie słabości dolara amerykańskiego. Na USD/PLN widzimy silny trend spadkowy, obecnie testujemy wsparcie na poziomie 3,75.
Die Informationen und Veröffentlichungen sind nicht als Finanz-, Anlage-, Handels- oder andere Arten von Ratschlägen oder Empfehlungen gedacht, die von TradingView bereitgestellt oder gebilligt werden, und stellen diese nicht dar. Lesen Sie mehr in den Nutzungsbedingungen.