Słabość polskiego złotego na szerokim rynku, a już zdecydowanie w stosunku do walut safe haven, można łatwo dostrzec na wykresie CHF/PLN. Luty zaczynaliśmy przy 3,96 zł, po czym mogliśmy zaobserwować trwały i stabilny trend wzrostowy ograniczony ok. 3-groszowym korytarzem. Kiedy już się wydawało, że ruch w górę będzie trwał wraz z rosnącym napięciem wokół koronawirusa, to jednak 4,08 zł, ostatnio widziane 3 lata temu, okazało się zbyt silnym ograniczeniem. Przez chwilę można było nawet odnieść wrażenie, że było ono na tyle silne, aby zanegować trend i dać na jakiś czas oddech naszej walucie, co możemy zobaczyć na zaznaczonej próbie wybicia korytarza w kierunku południowym. Okazało się, że ograniczenie przy 4,04 zł jest na tyle mocne, że kurs wrócił do zarysowanego korytarza, dając nam jednak przynajmniej na moment lokalną konsolidację. W dalszym ciągu za bardziej prawdopodobny scenariusz należy uznać dalszy ruch wzrostowy z ograniczeniem w okolicach 4,10 zł. Otwartym pytaniem pozostaje, na jak długo starczy paliwa, którym jest strach przed pandemią, ponieważ jest to jedyny wyraźny argument za tym ruchem.
Die Informationen und Veröffentlichungen sind nicht als Finanz-, Anlage-, Handels- oder andere Arten von Ratschlägen oder Empfehlungen gedacht, die von TradingView bereitgestellt oder gebilligt werden, und stellen diese nicht dar. Lesen Sie mehr in den Nutzungsbedingungen.